Untitled - MARKUP 0.70 KB
                                
                                    Co ty możesz nam powiedzieć o patoli synku,
Moi ludzie na szczyt nie z przypadku a odwyków,
Słysząc słowo sukces, słyszysz dwie sylaby
Kiedy dla nas to coś więcej niż zera po przecinku,
Melanż i kasyna agresja brak perspektyw
Wiemy jak jest wygrać i co znaczy nie mieć pengi
Znałem gamę ludzi, którzy zawsze tak serdeczni,
Nie są i nie byli, zwykłe kurwy konkurenci
Najgorsi z możliwych - Oni cwane lisy
nocą jak wampiry, polują na słabych i naiwnych,
Im już wszystko jedno skoro żyjąc na debecie,
Nie mają nic swojego, może jedynie sumienie
Wysiadam czysty z eski w nowym dripie z hugo bossa
Czuje się niezręcznie kiedy zawiść  rośnie w oczach,
                                
                            

Paste Hosted With By Wklejamy.pl